sobota, 21 grudnia 2013

Rozdział 1

Maggie *
Jest 19.00, zaczynam się szykować do pracy. Poszłam do łazienki, umyłam się i ubrałam w to:
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9CDMq_dBaUUXyu9IX70cUbEqz_o0_q7TjwpoxwJqN60icLzsPexlyHOKGcGOoa4KyeKMShJahPVA_EIXqSJlBq3CCD3ydTfDHzyygNEo6GDmv0oDJzDx8_IYqDYWYjaTQq2llyOSZUyY/s640/861cc5125b.jpg


Wsadziłam do torebki IPhona, słuchawki i kosmetyczkę. Wyszłam, założyłam słuchawki na uszy i włączyłam piosenkę. W klubie byłam po 30 minutach, przywitałam się z Jeni i poszłam na zaplecze zostawic torebke, ubrałam fartuszek od pasa do kolan i poszłam za bar. Po chwili pojawił się pierwszy klient
- Część ślicznotko - powiedział blondyn 
- Dzień dobry ! Co podać ?
- Ciebie
- Nie jestem na sprzedaż - uśmiechnęłam się 
- Szkoda . A twoja koleżanka - wskazał na Jeni 
- To z nią rozmawiaj - nachyliłam się nad nim i szepnęłam mu do ucha ,, Ona jest wolna " , on się tylko chytrze uśmiechnął i potrzedł do niej. Widziałam jak do niej podchodzi i szepcze jej miłe słówka, a ona głupia się rumieni. W barze robił się coraz większy,a zbliżał się wieczór co oznaczało że zaraz będziemy miały godzinną przerwę,a później tańczyły. 
Spojrzałam na zegarek było po północy. Po chwili przyszła po nas Rossie i zawołała nas na zaplecze. 
- Macie wolną godzinę, później szykujcie się i na parkiet 
- To co robimy ?- wykrzyknęła Jeni 
- Chodź pójdziemy się przebrać i poćwiczymy trochę - złapałam ją za ręke
- No ok
Poszłyśmy się przebrać ja była, ubrana w to a Jeni w to zaczęłyśmy się rozciągać
-Ej ale sie odstawiłaś uuuuu... Powiedziałam patrząc jak Jeni wchodzi do pomieszczenie gdzie mieliśmy próby
-Ja to przy tobie wyglądam ja siostra zakonna. Wybuchnęłam śmiechem po słowach Jeni
Minęła godzinka dostałyśmy znak od Rossie że możemy wchodzić wiedz zabrałyśmy nasze maski i ruszyłyśmy kocim ruchem na sale. Moja maska wyglądała tak a Jeni tak 
Stanęłyśmy na swoich miejscach czyli długi stół były do niego przymocowane dwie solidne rury wszyscy siedzieli plecami do nas ponieważ takie były stoliki jak już byłyśmy gotowe nasz kolega włączył muzykę zaczęłyśmy się ruszać a stukot naszych obcasów sprawił że wszystkie głowy skierowały się w naszą stronę. Nigdy nie  zwracałam uwagi na kolesi którzy ślinią się na nasz widok tylko zatracałam się w tańcu. Tak samo było dzisiaj przymknęłam oczy odwróciłam się tyłem do tych zboczeńcy i kręciłam biodrami, po chwili jak byłam do nich bokiem poczułam dłonie Jeni na mojej tali zawsze tak robiłyśmy to ich bardziej nakręcało. podchodzili i rzucali kasę na stół a my z powrotem zwalałyśmy ja nogami na podłogę. Na tym można było zarobić ale mogłyśmy się przez to przewrócić czy coś. Jeni trzymała mnie za biodra a ja za jej dłonie później okręciłam się w jej stronę i położyłam rękę na jej ramieniu i zwinnie kręcąc tyłkiem kucnęłam a po sali rozległy się gwizdy i wycie. Przewróciłam oczami i powróciłam do pozycji stojącej złapałyśmy z Jen za rury a w głośnikach rozległa się piosenka uśmiechnęłam się bo to jedna z moich ulubionych piosenek moje ruchy były pewniejsze spojrzałam w stronę tych facetów. Gapili się jak zaczarowani to był najlepszy moment żeby do nich zejść nie lubiłam tego ale musiałyśmy żeby ich bardziej nakręcić. Ruszyłyśmy po sali Jen poszła w kierunku jakiś kolesi w garniturkach...no tak oni zawsze mają najwięcej kasy tylko na tym jej zależy ja stałam właśnie kolo stolika gdzie siedziało dwóch chłopaków w okularkach i sweterkach uśmiechnęłam się pod nosem bo takich szybko można podniecić kręciłam się koło nich co trochę wodząc rękoma po ich ciele jeden z nich chciał złapać za moją maskę "dureń"  złapałam za jego rękę i położyłam sobie na brzuchu i przybliżyłam do niego na co on poruszył się nie spokojnie w fotelu. Wiedziałam ze chłopak już jest mój działała bym dalej ale poczułam że ktoś klepnął mnie w tyłek nie cierpiałam czegoś takiego Jen tak samo chyba to zauważyła bo zaczęła zmierzać w naszą stronę odwróciłam się do chłopaka który bez mojego pozwolenia położył rękę na moim ciele bez mojej zgody  był przystojnym blondynem o niebieskich oczach no ale cóż bez mojego pozwolenia dotknął to co moje. Chciał ze mną zadrzeć ok niech mu będzie stanęłam na wprost niego pokiwałam palcem na boki dając mu do zrozumienia że źle zrobił przybliżyłam się do niego tak blisko że stykaliśmy się ciałami siedziała na krzesełku wiedz swobodnie mogłam się poruszać miałam długie paznokcie wiedz zaczęłam jeździć nimi po jego torsie nagle za jego plecami pojawiła się Jen złapała za jego ramiona i puściła mi oczko co oznaczało że się nim zajmie , Już miałam odejść ale skoro klepnął mnie w tyłek to musiał mu się podobać wykorzystałam chwile w której patrzył z zaciekawieniem na Jen odwróciłam się tyłem do niego i usiadłam na jego kroczu ocierając się o niego przypadkiem spojrzałam przed siebie brązowe tęczówki wypalające dziurę w moim ciele były tak śliczne że na chwilę straciłam panowanie nad swoim ciałem i tak po prostu siedziałam na kolanach tego blondaska na co brązowooki przede mną zaśmiał się te jego bielutkie zęby idealne no ale koniec śmiał się ze mnie tak? Zeszłam z kolan blondaska i podeszłam do szatyna każdy mój ruch był wodzony jego wzrokiem byłam coraz bliżej powiem szczerze że nigdy tak nie obserwowałam jakiegoś chłopaka złapałam za jego ramiona stojąc za nim tańczyłam podniósł głowę żeby spojrzeć na mnie ułatwiłam mu to i przeszłam tak że stałam do niego przodem patrzyłam prosto w jego oczy a on w moje usiadłam okrakiem na jego kolanach i odchyliłam się do tyłu co sprawiło że mój kostium podwinął się do góry ukazując mój brzuch, moje włosy opadły aż na podłogę wyginałam się kręcąc tyłkiem aż poczułam jego dłonie na moich biodrach podniosłam lekko głowę do góry żeby ujrzeć jego śliczne oczy uśmiechnął się lekko co spowodowało u mnie lekki rumieniec " co ten chłopak ze mną robi " jego palec jeździł po moim nagim brzuchu a po chwili dołączyły do niego usta on całuje mój brzuch? A mi sie to podoba i to cholernie ale nie moge na to pozwolic podniosłam sie do pozycji siedzącej i zrobiłam złą mine co wywołało u niego ogromny uśmiech wstałam i miałam odejść ale jego dłonie ścisnęły mój tyłek
-Daj mi numer złotko, sprawiłaś że mój Wacek jest sztywny. Chyba nie zamierzasz go i mnie tak ostawić? - Nachyliłam sie tak że byłam wypięta do blondaska a szatynowi ukazałam dekolt na którym zawiesił oczy 
-Nie? To patrz... - złapałam za jego dłonie które nadal byly na moim tyłku, ściągnęłam je i odeszłam do innego stolika
 -------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Siema !!!!!!! 
macie 1 rozdział, Myślimy że wam się spodobało. 
Do następnego ! :* <3 
Komentujcie

5 komentarzy:

  1. Zajebistyyyy !!!!! Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaaaaaaaaaaaaaa!!! Super, kocham wasze blogi a ten to już jest zajebisty :) :)
    Czekam na następny :D . A no właśnie kiedy następny ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiemy ogolnie to trudno sie nam go pisze ale jakos dajemy rade po swietach moze bedzie nastepny taki jrotki ale no nie bylo pomyslu:| za ciekawy nie wyszedl no ale co poradzic lepsze to niz nic;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ZAJEBISTY !!!! Kiedy Następny ????? :)

    OdpowiedzUsuń